sobota, 20 listopada 2010

Reminiscence - Sol La




Sol La jest jak energetyczny napój- tyle,że bez kofeiny i tauryny [no i bez tego specyficznego zapachu :)]. Tak jak nie lubię kompozycji cytrusowych, tak tą część 'olfaktorycznej gamy' muszę pochwalić. Kompozycja jest wyjątkowo dynamiczna i zmienna. Niby każda faza jest cytrusowa, a jednak każda ma inny charakter.

Pierwsza faza pachnie odświeżająco- limonką z lodem, odrobiną eukaliptusa i jodłowym igliwiem. Całość jest bardzo świeża, chłodna i pobudzająca. Kropla tego miksu, po porannym prysznicu na pewno przegoni resztki snu z powiek.
Co do nut zapachowych-dobrze się mieszają . Bez dumania czuję cytrynę [w ogromnych ilościach], eukaliptus, grejpfrut i jodłę. Mniej wyraźnie [czyli jak zaczynam się wwąchiwać] odznaczają się bergamotka i lawenda. Pozostałe nuty giną wśród powyższych.

Potem zapach staje się nieco słodszy. Bardziej przypominający lemoniadę. Musującą. Pełną łaskoczących bąbelków. Przez zbyt dużą ilość cytryny, wykrzywiającą usta :)

I wtedy nadchodzi druga faza. Słodsza, ale dalej kwaskowa. Powiem/napiszę szczerze, że dla mnie cytrusy i ylang ylang komponują się dziwnie, ale i tak mi się podoba . Całość kojarzy mi się z szampanem. Schłodzonym, musującym. Bez truskawek :) Ujawnia się również odrobinka pieprzu, który tylko wierci w nosie  [nie nadaje pikanterii czy goryczy].

Druga faza przemienia 'żywe srebro'- chłopczycę w przykrótkiej bluzce- w kobietę. Powycierane jeansy przekształca w spódniczkę. Przyciasny, za krótki top zamienia na obcisły powabny gorsecik. Lecz mimo zmian w ubiorze, na twarzy pozostaje ten sam, figlarny uśmieszek i żywe iskierki w oczach.

Trzecia faza łagodnieje. Pojawiają się leniwe nutki wanilii , z trochę dziwnym zapachem gruszki. Z poprzednich faz pozostaje ylang ylang , odrobina cytrusów i igliwia, które cały czas dbają o świeżość kompozycji.
Zapach staje się nieco cichszy, ale bardziej zmysłowy.

Sol La to świetne perfumy dla wielbicielek cytrusów. W jednym zapachu mamy je w różnych wydaniach. Ubolewam jedynie nad trwałością zapachu...tzn. trwałość nie jest zła [szczególnie jak na zapach świeży, cytrusowy], ale gdyby Sol La utrzymywało się tak z 12 godzin, to byłoby świetne przy rozłożeniu jego trwania na dobę :) Z rana 'cytrusowy kop', w pracy/szkole wesoły  koktajl, a na wieczór odrobina zmysłowej słodyczy. Ale chyba przesadzam z tymi wymaganiami :)

Opakowanie- ładny [ choć trochę przesłodzony] falkon w pasującej [żółtej] kolorystyce.

Trwałość- jak na świeżaka - dobra. Trwa tak z 6 godzin

Gdzie pasuje- zapach świetny na ciepłe i gorące dni [pasuje na wiosnę i lato]. Zapach dzienny.

Komu pasuje- jako, że to niszowiec, pewnie określany jest jako 'unisex'. Ale wydaje mi się, że zapach jest bardziej odpowiedni dla kobiet [od pojawienia się ylang ylang]

Nuty zapachowe:
nuta głowy: cytryna, bergamotka, lawenda, rozmaryn, jodła, mandarynka, grejpfrut, eukaliptus
nuta serca: ylang ylang, różowy pieprz
nuta bazy: wanilia, gruszka, paczula

Ilustracje:

1) http://looooo.deviantart.com/gallery/

2) http://www.raycaesar.com/

3) http://zs1985.cgsociety.org/gallery/

4) http://www.floaty.de/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz