wtorek, 6 stycznia 2009

L de Lolita

Opis zapachu jako zapach syreny , to jedna ,wielka pomyłka. Może i ma lekki, słony posmak,ale reszta nut go skutecznie zagłusza.


W pierwszych nutach czuję głównie cynamon-bardziej pikantny niż po odkręcaniu słoiczka z przyprawą, trochę świdrujący, wiercący w nosie. Przez pewien czas jest zaczepny , zwracający uwagę i niesforny ... szuka sobie na mnie miejsca. I jak już znajdzie, zaczyna się uspakajać, kładzie przytula, ociera jak wielki rudy kocur. Aż w końcu leży sobie głośno słodko mrucząc...długo cynamonowo-waniliowo mrucząc .

Poza cynamonem czuć wanilię. Na początku cynamon ją trochę zagłusza,ale potem wyłazi na wierzch i pachnie aż do końca. Im dłużej noszę na sobie L LL, tym wanilia bardziej wybija się nad inne 'składniki'. Jaki to typ wanilii? Mocna , szlachetna i ciężka. Dla niektórych może być za słodka.

Poza cynamonem i wanilią wybija się jeszcze zapach gorzkiej pomarańczy, dzięki któremu L nie pachnie [moim zdaniem ] jak słodki ulep.

Bardzo podoba mi się kolor wody-jasny, morski błękit. Szkoda,ze szybko zmienia kolor [ testery w perfumeriach są na ogół ciemnozielone]. Wydaje mi się ,że to pod wpływem światła, bo swoją flaszkę L LL trzymam w kartoniku i kolor dalej na błękitny.

Opakowanie-cóż...opakowanie L LL może się podobać, lub nie,ale na pewno wyróżnia się na pułkach. Kształt ładny-jak kamyk wyszlifowany przez morze. na tym złota siatka literką 'L'. Szkoda,że 'złoto' jest gumowe-przez to nieco tandetne .

Trwałość- świetna, cudowna, wspaniała. Na ubraniach i włosach trzyma się do mycia/prania. Na skórze cały dzień


Gdzie pasuje?-raczej na wieczór. Zimą i Jesienią spokojnie pasuje też jako zapach dzienny.

Dla kogo?- Dla kobiet lubiących słodkości ;)

Nuty zapachowe:
Nuta głowy: gorzka pomarańcza i cynamon.
Nuta serca: nieśmiertelne nuty kwiatowe i wanilia.
Nuta podstawowa: zmysłowe nuty drzewne, nuta słońca i piżmo.

nuta słońca brzmi trochę dziwnie,ale może to 'to coś' ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz