piątek, 9 stycznia 2009

Chanel - Egoiste


Prawdziwy facet...silny , szorski, skrajnie męski. Egoista...na początku stoi na środku sali i rzuca gniewne spojrzenia-mężczyźni spuszczają wzrok, kobiety wzdychają. Podchodzi do jednej z nich, obejmuje silnym ramieniem i patrzy głęboko w oczy...

Ona czuję tylko jak jej drżą wargi i miękną kolana pod wpływem mocnej drzewno-korzennej nuty. O nic nie pyta, idzie za nim oszołomiona intensywnym zapachem.
Gdy są już sami niespodziewanie całuje ją w usta i patrzy głęboko w oczy. Teraz jest inny- słodki, delikatniejszy-mężczyzna na całe życie.

Taki jest Chanel'owski Egoista. Najpierw daje po nosie intensywnym, ostrym zapachem, by potem złagodnieć , przechodząc w słodkawe nuty. Interesująca przemiana. Dzięki tej drugiej fazie jest to mój ulubiony męski [mimo tej słodkawej nuty nie można odmówić mu męskości] zapach. Na tyle uległam jego wpływowi,że...noszę go sama [tym samym pachnę bardziej męsko niż niejeden facet na UG :>]

Na mojej skórze w pierwszych nutach najintensywniej czuć nuty cytrusowo-drzewne. Potem wychodzi ta szlachetna,niedusząca wanilia. Gaśnie w stronę drzewno-waniliową.

Opakowanie-
proste, klasyczne, wygodne. Problem jest tylko w przypadku miniaturek, ponieważ mają bardzo wąskie ujście 'splasha' .

Trwałość-zadowalająca.

Gdzie pasuje?- na mężczyźnie właściwie wszędzie.

Dla kogo?-dla pewnego siebie faceta.

Nuty zapachowe:
Nuta głowy: sycylijska mandarynka, brazylijskie drzewo różane.
Nuta serca: kolendra, róża damasceńska.
Nuta bazowa: drzewo sandałowe, wanilia, nasiona malwy moschata.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz